Przejdź do treści
Strona główna » Czy koronawirus zainfekował także rynek opon?

Czy koronawirus zainfekował także rynek opon?

virus 4937553 1920 300x160 - Czy koronawirus zainfekował także rynek opon?
Koronawirus a rynek oponiarski

Koronawirus wpływa destrukcyjnie nie tylko na ludzkie organizmy. Można zaryzykować stwierdzenie, że zainfekował także gospodarkę i to niestety wiele z jej gałęzi. Z powodu pojawienia się Covid-19 stracimy wszyscy. Cały rynek motoryzacyjny przeżywa właśnie trudny okres. Już pod koniec marca wiele firm produkujących opony zamknęło tymczasowo swoje europejskie (w tym też polskie) zakłady produkcyjne. Na ten krok zdecydowała się m.in. fabryka Michelin w Olsztynie oraz Goodyear w Dębicy. Rosną także ceny opon.

Spadek popytu na opony

Następstwem tej ekstremalnej, bezprecedensowej sytuacji na całym świecie jest wstrzymanie produkcji. Wiąże się to z przerwą w pracy dla pracowników i nie ma się co oszukiwać, na pewno oznacza to grupowe zwolnienia. Skutki pandemii odczuwać będziemy jeszcze przez wiele lat po jej zakończeniu.

Jak koronawirus wpływa na rynek opon?

Skutkiem wstrzymania tymczasowego produkcji, będzie zaburzenie całego łańcucha dostaw do wielu podmiotów, które biorą udział w transakcjach od procesu produkcji, aż do momentu trafienia towaru do krańcowego odbiory detalicznego są to:

  • ośrodki badawczo-rozwojowe,
  • hurtownie,
  • sieci detaliczne,
  • punkty wymiany opon.

Jedno jest pewne – rynek opon, jak i wiele innych sektorów czekają naprawdę trudny czas. Jednak na chwilę obecną wszyscy walczymy o przerwanie łańcucha infekcji, przez co zamyka się część dużych fabryk.

Walka w słusznej sprawie – opona na wagę złota

Producenci opon walczą o podjęcie działań przez polityków europejskich oraz krajowych. Ogół czynności powinien dotyczyć wdrożenia procesów, które pozwolą złagodzić skutki związane z pandemią oraz grożącym nam kryzysem gospodarczym. Pandemia koronawirusa pojawiła się w Polsce w momencie, kiedy większość z nas powinna zmienić opony z zimowych na letnie.

Przerwa w produkcji nierównoznaczna z zaprzestaniem dystrybucji

Fabryki, które zrobiły przestój produkcyjny w trosce o zdrowie swoich pracowników, nie zaprzestały jednak dystrybucji opon już wyprodukowanych. Także z punktu widzenia klienta możemy być spokojni – zakup nowych opon nadal jest możliwy.

Dobre złego początki

Początek roku zapowiadał się obiecująco dla branży opon. Od początku roku na rynku dało zauważyć się ożywienie, które miało zrekompensować bardzo słabą sprzedaż opon w sezonie zimowym, ponieważ de facto zima w tym roku obeszła się z nami niezwykle łagodnie. Prognozować można było, że łagodna zima będzie sprzyjać zwiększeniu sprzedaży opon całorocznych. Jednak obiecujące prognozy brutalnie zostały zweryfikowane przez mało entuzjastyczną koronawirusową rzeczywistość.

Wolne stanowiska w punktach wymiany opon

Strach przed zachorowaniem wielu z nas trzyma w domu. Zauważają to także właściciele punktów wymian opon, gdzie o tej porze roku zazwyczaj praca trwała bez wytchnienia. Punkty serwisu opon w ostatnich dniach świecą pustkami.

Sklep internetowy z oponami

W obecnej sytuacji najbezpieczniejszym sposobem na zdobycie nowego kompletu opon do swojego auta jest zakup opon przez internet. Takie rozwiązanie tak naprawdę jest bardzo wygodne, a do tego najczęściej także korzystne cenowo. Już od dawna wielu poważnych sprzedawców ogumienia samochodów przeniosło swoje sklepy do sieci, zyskując tym samym szeroką rzeszę odbiorców.

Kilka kliknięć, szybka dostawa i nowy komplet opon kupiony

Zakup opon przez internet od lat zyskuje na popularności, dlatego tym bardziej w takiej sytuacji warto skorzystać z tej formy. Poświęcając kilka minut na znalezienie interesującego nas modelu, możemy nie ruszając się z domu w kilka chwil nabyć nowy komplet. Kurier przywiezie nam komplet opon pod drzwi, ale warto też rozważyć dostawę bezpośrednio do punktu wymiany opon. Bezpieczeństwo dostawy jest zapewnione przez firmę kurierską, a opony są bardzo dobrze zabezpieczane na czas transportu.

Światełko w tunelu

Jak wskazują prognozy osób specjalizujących się w branży motoryzacyjnej, istnieje nadzieja na wyjście tego sektora gospodarki z recesji. Spekuluje się, że wielu z nas z obawy przed zarażeniem zrezygnuje z transportu publicznego. Sytuacja, jaką obecnie przeżywamy odciśnie się piętnem na nas jeszcze długo po zakończeniu obostrzeń związanych z kwarantanną narodową. Wielu z nas będzie podchodzić nieufnie do miejsc, gdzie gromadzi się duża liczba osób jednocześnie, a transport publiczny bezsprzecznie do takich się zalicza. W praktyce będzie to oznaczało, że spora grupa korzystająca do tej pory z transportu publicznego będzie chciała zmienić sposób podróżowania i przemieszczać się z dala od tłumu, na przykład swoim samochodem. Według prognoz upatruje się w tym zjawisku szansy dla przemysłu motoryzacyjnego, w szczególności dla sektora małych i średnich aut. Taka prognoza rozpala też nadzieję dla producentów opon, że ich działalność wkrótce po zakończeniu pandemii będzie mogła wrócić na właściwe tory.

Należy wierzyć, że gospodarka podźwignie się z tego załamania. Na razie naszym obowiązkiem jest ograniczyć kontakty międzyludzkie, a nasza dyscyplina w tym zakresie może znacząco skrócić okres pandemii. Bardzo wiele jest w naszych rękach, wykorzystajmy czas kwarantanny na zebranie sił, ponieważ kiedy się to wszystko skończy, będziemy musieli pracować ze zdwojoną siłą, żeby chociaż w jakimś stopniu złagodzić skutki zawieszenia, w którym chwilowo trwamy.

#zostańwdomu, zdecyduj się na zakup opon przez internet

Podziel się:
Tagi: